Moj zolwik dopiero po ok. 10mc sie calkowicie oswoil, wygrzewal sie jedynie jak przez dlugi czas nikogo nie widzial a gdy juz kogos zobaczyl to uciekal do wody az sie dymilo Teraz gdy jest ze mna ponad rok moge nawet robic cos na jego wyspie a on siedzi i sie gapi
Ooo... To dość długo. Musiał być nieźle tchórzliwy.
Mojej Panience wystarczy kilka dni na oswojenie się z nowym otoczeniem (np przeniesienie do oczka wodnego)
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3
Strona 3 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach