Autor |
Wiadomość |
rudzik03
Gość
|
proszę o pomoc... |
|
Witam...dzisiaj odebrałam od bratanicy chorego,zabiedzonego żółwia i mam nadzieje że uda mi się mu pomóc-w mojej mieścinie nie ma weterynarza który się specjalizuje w leczeniu żólwi-więc liczę na Was...od paru dni żólwik nie je,ma popuchnięte oczka,nie oddycha nosem...z tego co wiem nie miał urozmaiconej diety więc możliwe że cierpi na brak witaminy A-kupiłam witaminę i będe próbować mu podawać do pyszczka po dwie kropelki dziennie-nie zaszkodzę mu????kupiłam również krople do oczu dicortineff i już mu zakropiłam(ale jak często można?-po jednej kropelce dziennie do oka?). i jak długo mogę mu podawać te krople i witaminy? co jeszcze mogę zrobić żeby mu pomóc domowymi sposobami? wodę ma tak do 29 st.,mąż mu dopiero zamontuje żarówke do grzania....ale co dalej mam robić to nie wiem...proszę o podpowiedź...pozdrawiam...
|
|
Śro 15:01, 01 Wrz 2010 |
|
 |
|
 |
yoleck
Moderator
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów |
|
|
|
super ze kupiłaś kropelki to te właściwe ! podawaj 3 razy dziennie , tylko po zakropleniu wyciągnij go na jakiś czas z wody by sie wchłonęły
na pewno cierpi na hipowitaminozę , podawaj mu je ok. tygodnia , powinny pomóc , grzałka i lampa to podstawa temp. do 30 stopni , możesz mu dodać do wody antychlor (tropical) , tylko podawaj go wg przepisu .. możesz mu podać tran w kropelkach ale z autopsji wiem ze to bardzo trudne , bo żółw nie chce otwierać pyszczka ale zastosowałaś super leczenie ! możesz być z siebie dumna ! trzymam kciuki kochana odezwij sie w trakcie leczenia mój weterynarz polecał mi też moczenie żółwia w szałwi , bo grozi mu przy hipowitaminozie choroba nerek trzymam kciuki z szybkie wyzdrowienie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yoleck dnia Śro 15:17, 01 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 15:16, 01 Wrz 2010 |
|
 |
rudzik03
Gość
|
proszę o pomoc... |
|
Dziękuję za słowa otuchy i za pochwałę...tak właśnie zrobiłam-podałam mu krople na chwilę wyciągłam go z wody...gdzieś przeczytałam że raz na miesiąc należy smarować żółwiowi skorupę wazeliną-też to zrobiłam bo chociaż był u bratanicy dwa lata to jeszcze nikt mu tego nie robił...żal mi stworzonka bo tylko popiskuje i nadal nic nie je...ale oczka jakby trochę lepiej-może pomogło bo był moczony parę dni wcześniej w rumianku?pozdrawiam i dziękuję za szybką reakcję na mój apel 
|
|
Śro 16:32, 01 Wrz 2010 |
|
 |
yoleck
Moderator
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów |
|
|
|
Zaobserwuj również czy nie jest opuchnięty ..wygląda tak jakby nie mieścił sie w skorupie ... to również objaw hipowitaminozy , mój bidulek miął nawet sparaliżowane łapki ale kilka zastrzyków pomogło i taka kuracja jak Twoja ...dobrze by było gdyby jakiś weterynarz go jednak obejrzał gdyby nic nie pomagało ... ja dbałam o mojego Franka ale ta choroba to typowy efekt mało zróżnicowanej diety , niestety mój pupilek ma "francuskie " podniebienie i po prostu nie chcial nic innego jeść pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yoleck dnia Śro 17:11, 01 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 17:11, 01 Wrz 2010 |
|
 |
rudzik03
Gość
|
proszę o pomoc... |
|
nie wygląda na to żeby był opuchnięty...skorupa chyba(?) też w porządku(nie wiem jak rozpoznać czy jest zbyt miękka),wydaje mi się że jest przeziębiony, bo w poprzednim domu mieszkał na przeciągu-no i niestety nie dbano o niego-rzadko wymieniano wodę,temp.raz 25 a raz 32st...podałam mu już dwa razy krople do oczu,dwa razy witaminę A i wcisłam mu parę kropli tranu...mam nadzieje że nie przesadzam z tym co mu podaję i mu nie zaszkodzę...martwi mnie to wieczne otwieranie pyszczka i popiskiwanie....dziękuję jeszcze raz za pomoc i pozdrawiam...pa 
|
|
Śro 22:13, 01 Wrz 2010 |
|
 |
yoleck
Moderator
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów |
|
|
|
Podawaj mu raz witaminę raz tran żeby go nie przewitaminizowac , ale myslę ze bedzie dobrze trafił w dobre ręce bądź dobrej myśli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:17, 01 Wrz 2010 |
|
 |
Rockuś
Użytkownik
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk |
|
|
|
Mój żółwik też piszczał i wyczytałem, że łączy się to z zapaleniem płuc. Może też mieć coś uszkodzone, ale pierwsza opcja jest dużo bardziej możliwa. Na zapalenie płuc pomogą tylko zastrzyki u weterynarza. Jeśli szybko go nie zabierzesz, niedługo zdechnie, albo trzeba będzie go uśpić. Popatrz, czy w wodzie utrzymuje równowagę (musi unosić się na powierzchni, aby stwierdzić na pewno), jeżeli jest chory, będzie się przechylał na którąś ze stron. Posłuchaj, czy nie sapie przy oddychaniu.
Podziwiam Twoją interwencję. Sam nie miałbym najmniejszego pojęcia, co zrobić z chorym żółwikiem i poleciałbym do lekarza. Wielki szacun 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 16:08, 02 Wrz 2010 |
|
 |
rudzik03
Gość
|
proszę o pomoc... |
|
...no niestety ,nie jest dobrze...objawy wskazują na zapalenie płuc...byłam dzisiaj u zwykłego weterynarza popytać się czy jest w stanie pomóc "małemu" ale powiedział że tylko parę procent żółwi wychodzi z tego...objawy wskazują, że juz dość długo choruje i o parę tygodni za późno. Dał mi antybiotyk, mam mu podawać po jednej kropli dziennie i jak przeżyje do wtorku to mam z nim przyjść i będzie próbował go leczyć-ale szanse marne ...po prostu jest zaniedbany i w takich warunkach jak żył to miał szanse na przeżycie do 3 lat....jeszcze jestem dobrej myśli...weterynarz kazał mi podawać dużo wit.A i wciskać mu jedzenie-z tym jest gorzej bo mała bestia ucieka od jedzenia...pozdrawiam...trzymajcie kciuki 
|
|
Sob 0:03, 04 Wrz 2010 |
|
 |
yoleck
Moderator
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów |
|
|
|
TAK MI PRZYKRO... ale dalej trzymam kciuki bo świetnie sie nim zajęłaś...smutne ze takie fajne zwierzątka trafiają do tak nieodpowiedzialnych ludzi..biedny pewnie strasznie cierpi bądźmy dobrej myśli..informuj nas jestem z Tobą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 8:26, 04 Wrz 2010 |
|
 |
Rockuś
Użytkownik
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk |
|
|
|
Masz moje wsparcie, wierzę, że wyjdzie z choroby tak, jak mój Rocky. Trzymajcie sie ciepło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 10:28, 04 Wrz 2010 |
|
 |
Gość
|
|
|
...."maluch" walczy, ale jest już coraz słabszy....mam problem z podawaniem mu antybiotyku-zaciska pyszczek i nie mogę mu wcisnąć ani kropli...budzi mnie w środku nocy i strasznie piszczy ...czekam na ten wtorek aby mógł go zobaczyć weterynarz...nadal nic nie je...podaję mu nadal witaminki,krople do oczu,moczę go w szałwii....i gadam do niego że ma żyć!!! ....dziękuję Wam za wsparcie....odezwę się we wtorek-mam nadzieję że to będzie dobra wiadomość... 
|
|
Nie 21:34, 05 Wrz 2010 |
|
 |
yoleck
Moderator
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów |
|
|
|
jezuu trzymam kciuki , niech sie nie da.. ma taką nową Panią ze powinien walczyć , boję sie... ale musimy pozytywnie myśleć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:19, 06 Wrz 2010 |
|
 |
rudzik03
Gość
|
proszę o pomoc... |
|
Byłam z nim dzisiaj u weterynarza,dostał zastrzyk i nadal mam mu podawać antybiotyk. lekarz stwierdził że nie jest jeszcze taki słaby,ale łatwo nie będzie go wyleczyć. Próbowałam wcisnąć mu jedzenie i odrobinkę połknął,zobaczymy co będzie dalej-mam nadzieje że wyzdrowieje pozdrawiam...
|
|
Wto 14:10, 07 Wrz 2010 |
|
 |
Rockuś
Użytkownik
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ełk |
|
|
|
Oby, bo szkoda każdej tak świetnej istotki, jak żółwik. Trzymajcie się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:54, 07 Wrz 2010 |
|
 |
yoleck
Moderator
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów |
|
|
|
Jestem dobrej mysli.. jeśli tyle wytrzymał to teraz dopiero da rade
ćały czas trzymam kciuki i jestem pozytywnie nastawiona ...zobaczysz wyzdrowieje .. jesli zacznie jeść będzie mieć silę do walki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:43, 07 Wrz 2010 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|