Autor |
Wiadomość |
Monia97
Gość
|
Mój żółw nie chce jeść... |
|
Hej, mam pytanie... Mój żółw czerwonolicy nic nie chce jeść ... Kupiłam go 2 dni temu a on nadal nic nie je... Troche sie o niego boję. Koleżanka poradziła mi, abym spróbowała dać mu jedzienie na siłę, ale i to nie działa... Proszę, pomóżcie!!!
|
|
Nie 11:59, 08 Lut 2009 |
|
 |
|
 |
Martyna
Użytkownik
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Pzrymusowo karmimy tylko w awaryjnych przypadkach. Skoro masz go od niedawna, to pewnie sie aklimatyzuje. Daj mu troche czasu. Poza tym, jest okres zimowy - żówie maja spowolniony metabolizm i rzadziej jedzą.
pzdr
M.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 18:08, 09 Lut 2009 |
|
 |
Gość
|
nie martw się |
|
to nic groźnego.mój czsem nie je przez kilka tygodni i nic my nie jest
|
|
Pon 9:20, 16 Lut 2009 |
|
 |
Gość
|
|
|
jak ja kupilam zólwia tez nic nie jadl przez jakies 4-5dni .....
mysle,ze to normalne .. niech sie zadomowi 
|
|
Pon 18:58, 19 Paź 2009 |
|
 |
ewek
Gość
|
|
|
to przez letarg(żółwi sen zimoy jakby) mniej wtedy jedzą a pozatym żówik jest jeszcze malutki i sie troszkę boi albo jedzenie jakie mu dajesz jest dla niego zaduże polecam dla malutkich żółwi kałże suszone malutkie Gammatus czy jakoś tak firmy tropical moj żółw na tym się wychował
|
|
Pią 13:27, 13 Lis 2009 |
|
 |
maria
Gość
|
Re: Mój żółw nie chce jeść... |
|
to normalne jak żółw nic nie je...................... mój kiedyś nie jadł z miesiąc trohe się martwiłam (ale żółwie mągą czasem nie jeść nawet przez dwa miesiące) .Zmieniłam mu jedzenie i spowrotem je ( najpierw najpierw miał jakieś granulki z witaminami to zmieniłam na czerwone robale w kostkach zamrożone i je ) 
|
|
Sob 21:02, 03 Kwi 2010 |
|
 |
Gość
|
|
|
spoko mój żółw nic nie je od paru miesięcy
|
|
Wto 12:24, 02 Lis 2010 |
|
 |
yoleck
Moderator
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów |
|
|
|
Daj mu czas na asymilacje musi się przyzwyczaić do nowego miejsca poza tym j/w może nie jeść długo i nic mu nie będzie pod warunkiem oczywiście ze jest zdrowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:34, 02 Lis 2010 |
|
 |
dolar9
Użytkownik
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
wiecie ten temat został stworzony na początek 2009 r i nie sadzę żeby twórca o nim pamiętał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:16, 02 Lis 2010 |
|
 |
yoleck
Moderator
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów |
|
|
|
faktycznie ale sie zagapiliśmy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:29, 02 Lis 2010 |
|
 |
Angell
Użytkownik
Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Witam Od 2.5 miesiąca posiadam żółwia żółtolicego (niecałe 5 cm w karapaksie), który od początku był bardzo towarzyski i ciekawski. Po przeprowadzce do nowego, dużego akwarium (25 cm szerokości, 50 cm długości, lampka UVB, temp. ok. 28 stopni) postanowiłam kupić drugiego żółwika. Zrobiłam to 3 dni temu. Nowy żółwik jest mniejszy od tamtego (ok. 3.5 cm), ma też ciemniejsze paski. Po wpuszczeniu go do akwarium zauważyłam, że jest bardzo flegmatyczny (w sklepie trudno było cokolwiek powiedzieć, gdyż zbiornikiem dla dwóch żółwi była niewielka miseczka, więc nie było miejsca do popisu). Nie chciał też nic jeść, choć w sklepie (akurat trafiłam na porę karmienia) zjadł trochę gammarusa. Spróbowałam więc dać mu go trochę na początek, ale nie chciał wcale jeść i nie zjadł nic przez 2 dni (wszystkie jego porcje powędrowały za to w pyszczek drugiego). Wczoraj dałam im trochę krewetek, lecz też nie chciał jeść. W dniu zakupu nie było tego widać, lecz przez kilka dni zrobiło się to zauważalne, na jego ciele (łapki, ogonek, spód szyi) pojawił się dziwny, podpadający w biel osad. Zwróciłam na to uwagę dzisiaj rano, da się on zeskrobać palcem. Nie chcę jednak zrobić krzywdy maluchowi, więc odizolowałam go od zdrowego. Spróbowałam go nakarmić, z trudem zjadł dwa kawałki tego nieszczęsnego gammarusa. Co do jego zachowania w akwarium, był bardzo ospały, ciągle siedział pod lampką i się wygrzewał, czasem po kilka godzin (trzeba go było zanurzyć lekko w wodzie, bo miał suchą skorupkę), kiedy tego nie robił, spał na filtrze w kąciku, stojąc na dwóch łapkach i opierając się o szybę. Z drugim żółwiem nie było problemu, na początku duży myślał, że to jego przekąska i po wpuszczeniu do akwarium chciał go ugryźć w łapę, ale szybko się przyzwyczaił i często mały chował się za nim kiedy ktoś przychodził na nich popatrzeć Nie wiem, czy problem leży w temperamencie, ale ten żółwik naprawdę mało się rusza, teraz w "izolatce" troszkę pływa, ale większość czasu leży nieruchomo na wodzie. Po wystawieniu w słoneczne miejsce znów tylko siedzi i się wygrzewa. Może ma za mało witamin? Nie mam pojęcia co mu jest, dlatego w tej materii zwracam się o pomoc do bardziej doświadczonych użytkowników. I jeszcze jedno pytanie: z racji tego, że jest on małą "pierdołą" i nie może złowić nic do jedzenia w obecności większego, powinnam go zostawić w tym małym akwarium na jakiś czas, żeby go podkarmić i żeby trochę podrósł?
Niestety, nie mogę dodać zdjęć, ponieważ to mój pierwszy post 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Angell dnia Wto 12:56, 10 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 12:56, 10 Maj 2011 |
|
 |
Karolina
Moderator
Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 380 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz |
|
|
|
Najgorszym błędem jest to, że kupiłaś drugiego, mniejszego żółwia! To powinno być niedopuszczalne! Myślę, że żółwik jest chory lub (bardziej mi ta druga opcja odpowiada) żółwik jest "zastraszany przez większego. Od razu powinnaś go odizolować - kwarantanna. To podstawa.
Teraz powinnaś go odłowić i go nakarmić. Spróbój czegoś nowego - pachnące stynki itp.
Co do wygrzewania się - to moim zdaniem normalne że żółw potrafi godzinami siedzieć i się "opalać". Mój, w oczku wodnym tylko siedzi na noc bo cały dzień wygrzewa się. A że skorupa wyschła - to się nazywa "parowanie"
Rady:
Odizoluj żółwiaczka i podawaj mu co się da. Gdy to nie poskutkuje - idź do wetka
Osad na łapach - myślę, że to był zwykły... brud - jeśli się nie tworzy dalej
Czy żółw się jakkolwiek wypróżnia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:38, 10 Maj 2011 |
|
 |
Gość
|
|
|
Żółwik jest odizolowany, byłam z nim też dziś u weterynarza, ponieważ zwieszał główkę trochę bezwładnie i oczka nie do końca mu się otwierały (robił to strasznie powoli) albo dryfował na wodzie i patrzył się w jedno miejsce i w ogóle nie reagował na np delikatne pukanie w szybkę. Weterynarz obejrzał go i stwierdził, że nie widzi nic niepokojącego i że powinnam mu pozwolić zaaklimatyzować się w swoim tempie, gdyż być może jest on taki powolny z natury;) Wrzuciłam mu trochę rzęski wodnej i malutkiego ślimaka, być może mu posmakują będę go obserwować dokładnie przez te parę dni i jakby coś to dam znać. Co do wypróżniania się, jeszcze nie widziałam, do mniejszego akwarium w którym wcześniej przebywał większy żółw włożyłam mu duże kamyki, także gdy się coś pojawi, na pewno zauważę Dziękuję za porady!
PS. Jeśli zaś chodzi o sprawy towarzyskie, większy żółwik stał się dość odpowiedzialny, jeszcze dzisiaj rano (przed przenosinami) kiedy weszłam do pokoju mały chował się za niego a ten mężnie wystawił głowę i patrzył na mnie dopóki sobie nie poszłam albo innym razem dał mu wejść sobie na skorupkę i obaj patrzyli co robię (akwarium stoi w moim pokoju). To było naprawdę urocze 
|
|
Wto 19:42, 10 Maj 2011 |
|
 |
yoleck
Moderator
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów |
|
|
|
To pięknie .. widać ze sie polubili..ja bym jednak je przyzwyczajała do siebie ... tylko pod czujnym Twoim okiem..
w koncu tego brzdąca jakby nie patrzeć - kupiłaś dla towarzystwa wiec ... poza tym jeśli nie będą razem - to juz zawsze tak będzie musiało być ..proponuje obserwacje , a może "mały " sie rozrusza jak podglądnie "seniora" ? powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:09, 10 Maj 2011 |
|
 |
Angell
Użytkownik
Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
no właśnie chciałabym, żeby nie były same, ale chyba na razie troszkę go potrzymam w odosobnieniu, niech się rozkręci, a przede wszystkim niech sobie troszkę podje, bo z tym naprawdę jest ciężko, a jak mu się poprawi, to oddam go starszemu braciszkowi/siostrzyczce:D podobała mu się dziś jazda autobusem, troszkę trzęsło a on ciekawie wystawiał główkę
A tak na marginesie, malutki jest żółtobrzuchy, większy żółtolicy, czy kiedyś ewentualnie (jeśli się okażą różnopłciowe i jeśli by się lubiły) mogłyby mieć jakieś żółwiki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:55, 10 Maj 2011 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|